-Kocham Cię!Nie zapomnij o tym myszko.Jestem z tobą taki szczęśliwy.
-Ojejjj..Misiu..Też Cię kocham,A teraz zjeżdżaj co raz niżej,bo jestem taka napalona,że szok.
-Okej... już,już....Jak sobie życzysz.-powiedział gwiazdor ściągając mi spodnie,a potem i majtki.
Całowaliśmy się tak namiętnie,że myślałam,że moje usta już nie wytrzymają tego napięcia,ale było mi tak dobrze,że chciałam jeszcze szybciej.Potem Malik delikatnie sprzedawał buziaki mojej "muszelce",a potem językiem ciągnął do góry i do dołu.Następnie Mulat wsadził mi swojego największego paluszka i ruszał w rytm moich wołań.Po kilkunastu sekundach rozebrałam Zayna i od razu przeszłam do rzeczy.Zaczęłam "lizać"tak szybko,że nastolatek ledwo wytrzymywał i już prosił mnie o chwilkę przerwy,ale ja jeszcze szybciej ruszałam jego dużego członka.Następnie bogacz położył się na mnie i wszedł we mnie.Czułam się jak w siódmy niebie.Było mi tak dobrze. Zayn ruszał się co raz szybciej,iż myślałam,że zaraz dojdę,ale chciałam jeszcze i jeszcze.Robiliśmy chyba wszystkie pozycje jakie nachodziły nam do głowy.Potem wlazłam na nastolatka i zaczęłam skakać.Gwiazdor już nie dawał rady,ani ja,więc postanowiliśmy przerwać.Nagle wbiegły dziewczyny do naszego pokoju i powiedziały:
-A co tu się wyprawia gołąbeczki ?
-Yhmmm....No bo,no tak jakoś nam się chciało-odpowiedział Zayn z lekkim rumieńcem
Szybko przykryliśmy się kołdrą przed laskami,bo Jessi i Oli tak się wpatrywały,jakby zobaczyły ducha.
-Nooo.... to ostro było.....A jakie ciałko...Mmm...Pozazdrościć.-rzekła Jess patrząc się prosto w nastolatka,który próbował się jakoś ubrać.
-Dobra,dobra.....Wyjdźcie.Chcemy się ubrać.A i sory za zostawienie was,ale tak mi się chciało,że nie mogłam się powstrzymać.-odparłam śmiejąc się na głos.
-Okej już wychodzimy robaczki..-skitowała Olivia.
Wyszliśmy z łóżka i cali w skowronkach poszliśmy do łazienki.Ubrałam się,uczesałam i zrobiłam mocniejszy makijaż.Gotowa zerknęłam na Zayna i oczywiście zrobił ten swój słodki uśmieszek

************
Weszliśmy do domu chłopców no i oczywiście Jessi nie ukrywała swojego szczęścia i soczyście pocałowała Stylesa.Tak się zatracili w namiętności,że udali się na górę.Chyba nie muszę tłumaczyć po co.Wszyscy oprócz gołąbeczków,usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy oglądać komedię 'American Pie'.Było nam ciężko oglądać,ponieważ z góry dochodziły straszne jęki i skrzypnięcia.Tak nam się chciało śmiać,a wgl myśleliśmy nad psikusem dla nich.Postanowiliśmy wziąć bite śmietany.Po cichu weszliśmy na górę i uchyliliśmy drzwi od pokoju Hazzy.Nawet tego nie usłyszeli,daliśmy sobie znaki i z głośnym wrzaskiem wparowaliśmy do środka i zaczęliśmy pryskać ich bitymi śmietanami. Zakochańce zerwali się z łóżka i z groźną miną zaczęli ukrywać twarze.Następnie każdy zaczął pryskać na każdego,aż w końcu słodkości się skończyły..................
________________
Hej wszystkim..Jak wam się podoba rozdział ? Przepraszam,że tak długo mnie nie było,ale wiecie wakacje i wgl.Postaram się pisać częściej rozdziały.Kocham was..:)
haha nie no nie mogę...Jaka akcja..:* Uwielbiam tego bloga pisz nexta bo dednę..haha.
OdpowiedzUsuń