-Niunia co ci jest.? Myszko ma najdroższa.Jak ci mogę pomóc ?-zapytał przestraszony Zayn.
-Nie wiem,ale moje dziecko........ja chce mieć moje dziecko.Nic nie może mu się stać.
-Postaramy się mu pomóc.Na pewno wszystko będzie dobrze.-powiedział zmartwiony Malik przytulając przestraszoną dziewczynę i dzwoniąc na pogotowie.
-Alex.! Masz krwotok.Trzeba cię szybko zawieść na pogotowie.Musimy pomóc waszemu dziecku.-Krzyknęła Jess wycierając mokrą przyjaciółkę.
-Nieeeeeeeee...Moje dziecko..-wykrzyknęła zmartwiona i zapłakana dziewczyna.

**********10 min później**********
Przyjechało pogotowie.Zabrali dziewczynę do szpitala.Wszyscy pojechaliśmy za nimi.Zayn i reszta byli tak smutni,że nie wiem.Malik bał się,że może stracić swoje pierwsze w życiu dziecko z najwspanialszą dziewczyną pod słońcem oraz tą wybrankę.
Po chwili byliśmy już na miejscu.Ze smutkiem czekaliśmy na jakąkolwiek wiadomość.Dziewczyny postanowiły poszukać jakiegoś doktora i dowiedzieć się czy wszystko z nimi jest w porządku.Po kilku minutach szukania trafiły na pana Telisa.Tego samego doktora co poprzednio.Wszyscy mieliśmy nadzieje,że pan Telis pomorze Alex.No,ale wyszło inaczej niż chcieliśmy.
-Moi drodzy.Mam dla was,a zwłaszcza dla pana pnie Malik,że niestety,ale pańska dziewczyna poroniła.Nie mogliśmy nic więcej zrobić.Gdyby dziewczyna przyjechała szybciej to może byłaby jakaś szansa.Z panią Alex jest wszystko w porządku,ale musi teraz dużo odpoczywać. .Chłopak na sama myśl,że stracił dziecko,zemdlał.Doktor musiał mu pomóc.Zabrał go razem z pielęgniarka na salę.Pobrali mu krew do badania i wiele innych.
-Proszę pana,a można pójść do Alex zobaczyć jak się czuje ?-zapytała Oli z Jessicą.
-No dobrze,ale tylko na chwilkę.-odpowiedział doktor.
-Dziękujemy panu bardzo panie doktorze.A co będzie z Zaynem ?-Spytała i podziękowała za nas wszystkich Olivia.
-Hej myszko.Jak się czujesz ??-zapytał Niall łapiąc ją za rękę.
-Źle.....Nie mam mojego dziecka.Rozumiesz nie mam.Zabiję się.Chcę być blisko jego/jej.-wykrztusiła z siebie zapłakana dziewczyna.
-Zayn się dowiedział,że..no wiesz...i zemdlał.Doktor Telis się nim zajął.Robi różne badania i wgl. Pamiętaj,że zawsze możesz na nas liczyć.Bez względu co się stanie.Musisz się jakoś pozbierać.Dziewczyna tylko spojrzała na nas.

-Dziękuję.Ale ja chcę moje dziecko.Nie chciałam nic mu zrobić.Ono nie było nam nic winne.To wszystko przeze mnie-odrzekłam
Po chwili wszedł pan doktor.Poprosił nas na zewnątrz,by nie słyszała tego Alex.Zgodziliśmy się.Chwilę później byliśmy na korytarzu.
-Moi drodzy.Zrobiliśmy badania Zaynowi i wyszło,że chłopak jest jakby to powiedzieć,chory na depresje.Chłopak od kilku dni trzymał w sobie to,że boi się o dziecko i swoją dziewczynę.Dlatego pewnie jest chory właśnie na depresje.Wszyscy ludzie przechodzą przez to inaczej.Każdy czuje się inaczej i inaczej się zachowuje.Chłopak musi zostać u nas przynajmniej przez parę dni.Musimy go uspokoić i wyleczyć z tego,by jakoś o tym zapomniał.Tak samo ma Alex.Na razie to tyle mogę powiedzieć co do nich.Musimy zrobić jeszcze kilka dodatkowych badań.Myślę,że możecie jechać do domu odpocząć.Jak będzie się coś działo to z pewnością was poinformuje.-opowiedział nam doktor co się dzieje z Zaynem.
-Masakra.ale wyjdą z tego ?-zapytał niepokojąco Harry.
-Myślę,że tak,ale muszą zostać u nas jeszcze parę dni.-poinformował nas doktor.
-Dziękujemy panie Telis.To my będziemy się zbierać.Jak coś się będzie działo to proszę nas poinformować.-oznajmił Liam.
-Dobrze.Nie ma za co dziękować.Przecież to mój obowiązek.
-No dobrze to do widzenia panu.-rzekł Louis kierując się w stronę wyjścia.
Pojechaliśmy do domu.Nie mogliśmy uwierzyć,że Alex straciła dziecko.Dlaczego to się stało własnie im. Zayn tak się cieszył,że zostanie tatą.Będzie się z nim albo i nią bawił i chodził na spacery.
Harry myślał,iż będzie wujkiem,a tu taka historia.Był smutny bardzo.
**********15 min później**********
Dotarliśmy do domu.Nie chciało nam się z tego wszystkiego jeść ani nic.Postanowiliśmy pójść od razu spać.......................C.D.N.
**************************************************
I jak wam się podoba rozdział ? Wiem..Nie jest taki fajny,ale nie mogłam niczego innego wymyślić. ;)
Aaa...Boski..Kocham..<3 Czekam na następny rozdział.
OdpowiedzUsuńPs. 17-ty jest zajebisty...Tylko trochę się pogubiłam,bo pisałaś jako narrator.
Paula nom chyba jakos tak ..nawet sama sie pogubiłam troszke ahah
OdpowiedzUsuńhehee..<3 Ale ogólnie jest Gites..<3 Kochammmm.
UsuńFajne.. :D Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać.
Pozdrawiam i zapraszam!
http://closeinymyhead.blogspot.com/