Zasnęliśmy....Obudziłam się rano,była 11:45.Nie wiem jakim cudem,ale moja głowa wylądowała na brzuchu Zayna,a Jess leżała cała na Harrym.Louis spał,gdzieś tam na podłodze rozkraczony jakby już nie powiem co mu się chciało.Niall spał prawie bez majtek.Liam był stulony tak,jakby bolał go brzuch i chciało mu się ......iść na kibelek.Gdy obudził się Zayn powiedział:
-Hej piękna.! Co ty już wstałaś ?
-No hej słodki.Wstałam,bo już mi się nie chciało spać.Wgl jak my spaliśmy. -odpowiedziałam z uśmiechem.
-Jak ? Pewnie słodko heh-zapytał całując mnie w policzek.
-Ja spałam tak,że głowę miałam na twoim brzuchu,Jess leżała cała na Harrym,a inni tak śmiesznie spali,że nie mogłam wytrzymać ze śmiechu.
-Hahaha...Fajnie na pewno to wyglądało.A wczoraj jak fajnie było,tylko szkoda,że ja cie nie mogłem pocałować w usta i jeszcze z języczkiem-rzekł Zayn zbliżając się do mnie.
-Chciałbyś na serio?Ale wiesz,że my się dobrze nie znamy itd.No,ale muszę przyznać,że szkoda haha.Okej idę się ubrać w ciuchy i idę do domu.
-To co,że my się nie znamy.Zawsze możemy pogadać i wgl.Okej to ja też pójdę się ubrać,al ty na razie nie jedziesz do domu,bo ja nie będę miał co robić..-odpowiedział gwiazdor wstając i przytulając mnie tak słodko,że nawet miałam chęć się z nim pocałować.
Po chwili doszłam do pokoju Zayna i zaczęłam się ubierać.Nagle wszedł chłopak i powiedział:
-Al muszę ci jednak coś powiedzieć.?
-Coś się stało?-zapytałam z niecierpliwością.
-Nie nic,ale bardzo mi się podobasz.Odkąd cię zobaczyłem,ciągle o tobie myślę.I chciałbym,abyś była moją dziewczyną.Ja wiem,że się dobrze nie znamy,ale uwierz,że przy mnie będziesz bezpieczna.Nikt tobie krzywdy nie zrobi.
-Zayn....Ty tak no,mówisz poważnie? Ja jestem zwykłą dziewczyną,a ty gwiazdą.Co inni będą o tobie mówić.-powiedziałam,a moje ręce całe drżały.
-Nie obchodzą mnie inni.Niech sobie mówią co chcą,ale ja wiem czego chcę.To co,że jesteś zwykłą dziewczyną.Nie chciałbym być z taką laską co wygląda jak jakaś no wiesz....sztuczna barbie.
-Nie wiem.Musze to przemyśleć. Za raz ci powiem,tylko chciałabym pogadać najpierw z Jess.Mógłbyś ją zawołać?Będę bardzo wdzięczna.
-Okej.Nie ma sprawy.Dla ciebie wszystko.-oświadczył chłopak puszczając do mnie oczko.
Po paru sekundach przyszła Jess.Wszystko jej opowiedziałam.Dziewczyna oznajmiła mi,że Harry też jej się zapytał o chodzenie.
-Misiu....Mnie pytał Harry.Widać było,że mówi na poważnie.Zgodziłam się.Dlatego ty też się zgódź.Zobacz jak Zayn o ciebie walczy.Robi wszystko,byś z nim była...
Okej powiem mu zaraz.
Po rozmowie udałam się z Jess na dół,by powiedzieć Zaynowi,co postanowiłam..........C.D.N.....
Boże ale się jaram..<3 Dziękuję.<3
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga.<3